'Lagoona' | Meet the Ghouls

Witajcie

Piątkowy wieczór. To doskonała pora na pojawienie się kolejnego odcinka z serii MH 'Meet the Ghouls'. Tym razem, w krótkim filmiku przedstawia się Lagoona.

Lagoona, podobnie jak Cleo przeszła jedną z największych zmian wizerunkowych i tak jak Frankie - największych zmian w charakterze. Zacznijmy od charakteru. Lagoona od początku daje nam się poznać jako doskonała atletka. Skupia się głownie na sporcie, na sporcie i na sporcie. Szkoda. Wolałem starą Lagoonę, która zażarcie broniła środowiska, ale potrafiła też bawić się z przyjaciółkami i być doskonałym wsparciem, skarbnicą mądrości. Nie negują jej nowego sportowego trybu, ale jestem wściekły, że odcinają się kompletnie starych historii. Powinni czerpać po częsci z tej, i z tej. 

Wygląd - tutaj mam bardzo rozchwiane opinie. Strój jest moim zdaniem świetny dla Lagoony, oczywiście wolałbym jej charakterystyczne klapki, zamiast butów sportowych, ale można je przyjąć. Włosy także mnie zachwyciły, o dziwo! Kształt mają cudowny, takie delikatne fale pasują upiorce. Jednak efekt psuje jak zwykle nieudane cieniowanie, oraz odstające od frontu niebieskie pasmo. Jak zwykle najgorzej wypada twarz, która jest nie do przyjęcia. To najgorsza pomyłka nowej odcinkowej animacji. Co oni jej zrobili z ustami? Bardzo luźno mówiąc, mam wrażenie, że oglądam nabotoksowaną celebrytkę. Poza samą postacią, wykonanie fali w tle i i sceny w szkole także mi się nie podoba. Może jest w tym nonszalancja, ale bez przesady, jest różnica między stylowym niedopracowaniem, a niedopracowaniem po prostu.

Co sądzicie o odcinku z Lagooną? Podobaa wam się jej wygląd? Co sądzicie o charakterze?